środa, 7 listopada 2012

Milusio :]

Przychodzę rano zadowolona na przystanek. Zadowolona, bo jestem całe 2 minuty przed planowanym przyjazdem tramwaju, a to już spory sukces. Przynajmniej tak mi się wydawało. Niestety to było by zbyt piękne gdyby wszystko poszło po mojej myśli. Tramwaj nie przyjechał, a ja sterczałam na przystanku już prawie 10 min. Tak wiec idę zobaczyć na rozkład o co chodzi. I co ja widzę???!!! Cudowna niespodzianka na sam początek dnia. Nie dosyć, że zmienili godziny rozkładu jazdy to jeszcze całą trasę linii 14!!! Ale to jeszcze nie koniec... Według nowego rozkładu nie przyjechały w ogóle dwie 14 pod rząd. W końcu przyjechała po moim prawie pół godzinnym oczekiwaniu. Wsiadam do niej ze świadomością, że i tak jestem już spóźniona do pracy. Jakież to zapanowało zdziwienie wśród większości pasażerów, kiedy to na Moście Teatralnym 14 zamiast skręcić w prawo jak do tej pory, skręca w lewo. I nagle słyszę wokół siebie 50 takich samych pytań na raz:
 - PRZEPRASZAM, CZY TO JEST 14?
 - TO GDZIE ONA TERAZ JEDZIE? itp.
Standard. Wcale mnie to nie zdziwiło.

Dziękujemy MPK za to, że tak urozmaica nam naszą codzienną drogę do pracy, szkoły itd. :)
Cieszymy się, że możemy jeżdżąc wszelkimi objazdami zwiedzać ten nasz jakże uroczy i w ogóle nie rozkopany Poznań. :)

Pozdrawiam wszystkich, którzy jednoczą się ze mną w radości jaką dostarcza nam każdego dnia MPK. :)

wtorek, 6 listopada 2012

Nie ma zmiłuj...


Sytuacja zauważona : autobus prawie pusty... godziny poranne.
Wsiada pani lat ok 65, moherowy beret na głowie? Oczywiście!
Idzie bezpośrednio przez cały autobus w jedno upatrzone miejsce, niestety miejsce to jest zajęte przez młodą dziewczyne.
Staje przy niej i ostentacyjnie sapie, sapie i sapie. Dziewczyna zdezorienowana rozgląda się i widząc dookoła same puste miejsca nie ustępuje. W końcu strasza pani wkurzona,że nie może zająć upatrzonego sobie miejsca pyta nie miłym tonem:
B: Rodzice nie nauczyli ustępować miejsca starszym?
Dziewczyna znów się rozejrzała, 3|4 autobusu puste. Więc odpowiada:
D: A pani jak była młoda to ustępowała?
B: Oczywiście!
D: No to teraz nóżki bolą.
Pani w końcu zdecydowała się na inne miejsce również przy oknie i w kierunku strony jazdy, tylko ,że nie na podwyższeniu :) Moim zdaniem bardzo słuszna odpowiedź, tylko dlaczego czasami słowa więzną nam w gardłach i cięta riposta przychodzi do głowy po fakcie? :(